W pierwszej połowie 2018 roku zadłużenie w sektorze budowlanym przekroczyło 4.7 mld zł. – wynika z raportu BIG InfoMonitor, BIK i Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Średnie zadłużenie wynosi 37,3 tys. zł, ale u rekordzistów dług sięga lub przekracza 10 mln zł.
Sektor budowlany ma problemy zarówno z utrzymaniem płynności finansowej jak i z obsługą zobowiązań. Wielu podwykonawców boryka się z nierzetelnymi kontrahentami, więc znaczną część całego zadłużenia stanowią wzajemne zobowiązania branży. W skali całego sektora budowlanego największe problemy występują w kategoriach robót specjalistycznych i robót związanych ze wznoszeniem budynków. Do zwiększenia kwoty nieterminowych płatności firm budowlanych przyczyniły się głównie mniejsze podmioty, tj. spółki cywilne oraz działalności prowadzone przez osoby fizyczne. Na główne elementy zadłużenia składały się przede wszystkim niespłacone w terminie kredyty, faktury wystawione z tytułu wyświadczonych usług lub za zakupiony towar, oraz zobowiązania telekomunikacyjne i opłaty za najem, dzierżawę i leasing.
Przewidywania dla branży budowlanej nie są optymistyczne. Do niestabilnej sytuacji finansowej dochodzi ryzyko odpływu pracowników z Ukrainy, który stanowi zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki. W tej sytuacji istotnym będzie zwiększenie czujności i szczegółowe sprawdzenie kontrahenta przed zawarciem współpracy. Prewencyjne sprawdzenie firmy może pomóc przedsiębiorcom uniknięcia znacznych strat finansowych.
AM, Verificators
Źródło: Bankier.pl