W tym case study omówimy przypadek, w którym do Verificators zgłosił się członek zarządu zagranicznej firmy działającej również w Polsce. Klientowi zależało, abyśmy zachowali pełną poufność w trakcie rozpatrywania sprawy, zwłaszcza wobec kierownictwa polskiego oddziału, które nie mogło się dowiedzieć, że podjęliśmy się badania. Celem klienta była weryfikacja powiązań i zrozumienie w jaki sposób doszło do zawarcia umów współpracy przez polskie kierownictwo z innymi spółkami bez przeprowadzenia przetargu na ich usługi. Brak dostępnych dokumentów przetargowych skłonił zarząd firmy do podejrzeń o potencjalne powiązania między tymi podmiotami, a polskimi przedstawicielami firmy. Zlecenie polegało na gruntownym zbadaniu tej kwestii.
Początek procesu sprawdzania
W trakcie procesu sprawdzania nasi analitycy skupili się zarówno na osobach zarządzających polskim oddziałem, jak i na podmiotach, z którymi nawiązały współpracę. Weryfikując firmę patrzymy szerzej i bierzemy pod uwagę również kluczowe osoby, zajmujące w niej najważniejsze stanowiska. Klient miał także obawy co do tego czy podmioty, z którymi doszło do współpracy nie zostały utworzone celowo. W tej sytuacji szukanie informacji na ten temat wymagało od nas szczególnej uwagi, aby nic nam nie umknęło.
Zaznaczyć należy również, że wspomniane organizacje podjęły także współpracę na takich samych lub podobnych zasadach z innymi firmami, działającymi w branży naszego klienta. Są to informacje jawne, które można było odnaleźć w łatwy sposób na stronach internetowych partnerów. W trakcie śledztwa okazało się także, że jedną z firm, która również podpisała partnerską umowę ze sprawdzanymi podmiotami, zarządzał członek rodziny kierownictwa polskiego oddziału firmy naszego klienta.
Analiza sprawozdań finansowych
Analiza sprawozdań finansowych weryfikowanych podmiotów jednoznacznie ukazała, że współpraca ta przyniosła im ogromne korzyści. Po nawiązaniu współpracy z firmą naszego klienta ich dochody znacząco wzrosły w ciągu bardzo krótkiego czasu co było szczególnie widoczne w porównaniu z wcześniejszymi wynikami finansowymi. Wszystkie organizacje na pierwszy rzut oka nie posiadały między sobą powiązań oraz działały w różnych branżach. Jednakże już podstawowe sprawdzenie danych rejestrowych wykazało, że spółki zarządzane są przez te same osoby i mają wspólny adres. Skłoniło nas to do głębszej analizy.
Ujawnienie wzajemnych relacji
W trakcie procesu sprawdzania korzystaliśmy z różnych narzędzi oraz baz danych. Standardową procedurą jest analiza rejestrów KRS, ksiąg wieczystych nieruchomości, doniesień medialnych. Jednym z kolejnych etapów działania jest przegląd mediów społecznościowych kluczowych osób zarówno ze strony klienta, jak i ze strony sprawdzanych podmiotów. W opisywanym przypadku to działanie okazało się istotne , gdyż po dogłębnej analizie ujawniło wzajemne relacje i interakcje pomiędzy osobami reprezentującymi polski oddział naszego klienta a zarządzającymi podmiotami, które badaliśmy. Interakcje te polegały na reagowaniu i komentowaniu postów na portalu internetowym przez obydwie strony. Można było na ich podstawie stwierdzić , że osoby te znają się na gruncie prywatnym. Odkrycia te stanowiły potwierdzenie podejrzeń naszego klienta. Okazało się, że między zarządem polskiego oddziału firmy, a wcześniej wspomnianymi spółkami istnieją konkretne powiązania. Znajomości te mogły mieć wpływ na podjęcie współpracy mimo braku przetargu i jakichkolwiek dokumentów przetargowych, takich jak oferta.
Podsumowanie – weryfikacja powiązań
Opisane przez nas case study pokazuje, że w każdej sprawie szczegółowo sprawdzamy i analizujemy pozyskane przez nas informacje. Niektóre przypadki są na tyle skomplikowane, że ciężko jest znaleźć punkt zaczepienia. W takiej sytuacji podchodzimy do sprawy w inny sposób i analizujemy ponownie wszystkie dane, tak aby mieć pewność, że nic nie umknęło naszej uwadze. Jest to niezwykle istotne, ponieważ mały szczegół może okazać się rozwiązaniem. Dokładne sprawdzenie mediów społecznościowych jest co prawda standardowym działaniem, ale w naszej pracy często trzeba wyjść poza standardy i schematy, żeby znaleźć to, co ktoś próbuje ukryć.
Po zakończeniu śledztwa przedstawiliśmy klientowi szczegółowy raport, który nie tylko zawierał nasze ustalenia, ale także dostarczył dowody potwierdzające jego obawy. Raport zawierał nie tylko zebrane dane, ale również ich analizę ponieważ to ona ma największą wartość. Dalsze kroki w tej sprawie pozostawiliśmy w gestii klienta, dostarczając mu niezbędnych informacji do podjęcia czynności prawnych.
Autor: Piotr Dobosz
*Dane klientów zostały zanonimizowane przed publikacją.
Zapoznaj się również z naszym case study na temat wykrywania podsłuchów i ukrytych kamer https://verificators.com/wykrywanie-podsluchow-i-ukrytych-kamer/